Chciałbym Cie kochac!
Chciałbym Cie kochać,
lecz strach mnie zżera
On moją dusze na pół rozdziera
Jedna chce wielbić i być Tobie wierna
Druga niespokojna nadzieją mizerna.
Chciałbym by obie jednym się stały
I tą właściwa mi drogę wskazały,
Bo trudno mi myśleć o mojej przyszłości
Straconych latach jedynej młodości.
Tak bardzo chciałbym by z tobą,
Lecz się boje,
Ze nie tędy biegnie moja droga
I to szczęście nie moje,
Może jeszcze jest za wczesanie
Bym poznał te tajemne sekrety,
Których zrozumienie pozwoli mi wybrać
I cieszyć się życiem u boku właściwej
kobiety.
Czy Ty jesteś ta właściwa kobietą?
Ciągle zadaje sobie to pytanie,
Może kiedyś doznam olśnienia
I Ty właśnie będziesz moje KOCHANIE!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.