CHCIAŁBYM KOCHAĆ
Chciałbym, aby wszyscy którzy kochają się naprawdę wzięli sobie te słowa do serca...
Czym jest kochanie... ?
Czy to tylko czułe słowa ?
Czy to miły gest na zawołanie ?
Czy to myśl uprzejma ? Zdrowa ?
Chciałbym móc kochać czule,
Lecz nie znam znaczenia tego uczucia.
Gotów jestem przejść wszelkie bóle,
Aby zgłębić serca mego przeczucia.
Wielkie, czułe, stuka wrażliwie,
Chce, abym poznał jego pragienia.
Chce, abym zajął się nader troskliwie,
Tym co kreują moje marzenia.
Spojrzeć w jej piękne, niewinne oczy,
Dostrzec ten żar, który me serce
rozpala.
Chciałbym zachować ten obraz uroczy,
Aż do momentu, gdy moja dusza me ciało
oddala.
Poczuć jej dłoń na mojej dłoni,
Opleść jej palce mymi pacami.
Chcę się zagłębić w beztroskiej toni,
Poczuć przez chwilę równy z Bogami.
Chciałbym by chwila wiecznością się
stała,
Aby ktoś wyjął czasu wskazówki.
Chciałbym by ona, przy mnie została,
Zrezygnowała z samotnej wędrówki.
Kochać usilnie nie znaczy chcieć,
Kochać oznacza, dać się w całości.
Gdy kogoś kochasz nie chcesz go mieć,
Tylko w całości się oddać miłości.
...bo kochać nie znaczy tylko brać... i nie kończy się z wiekiem, tylko trwa przez całe życie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.