Chłód klatki...
Bardziej przemyślenia niż wiersz...
Całe życie tworzymy siebie -
Próbujemy stworzyć człowieka
Jakim chcielibyśmy być.
Ale cóż by to było za życie,
Gdyby wszystko szło po naszej myśli?
To nie bajka, ani żaden poemat,
Co jakiś czas
Znów masz przed sobą dylemat -
Czy obrałeś dobrą drogę,
Czy postępujesz tak, jak powinieneś.
I w końcu przychodzi moment,
W którym uświadamiasz sobie,
Że tak naprawdę to nie Ty
Kształtujesz siebie, robi to
Otoczenie, w którym się obracasz.
Nieświadomie próbujesz wpasować się
W ogólnie przyjęte normy.
Gdy to zauważysz
Poczujesz przeszywający chłód
Klatki, w której od zawsze żyjesz...
Komentarze (7)
Tak do końca nie jesteśmy wolni.Pozdrawiam
No cóż,życie nakłada na nas pewne ograniczenia,a
wolność jest utopią tak naprawdę.
Pozdrawiam
I masz rację:) miłego
żyjemy według norm ogólnie przyjętych , łamanie ich
często kończy się tragicznie,,,refleksyjnie o życiu,
ciekawy wiersz,,,:]
Ogólnie przyjęte normy, może nie w każdej dziedzinie
życia, ale jednak są potrzebne. Bądźmy sobą ale
szanujmy innych. Ciepło pozdrawiam:)
Tylko pozornie jesteśmy wolni, a tak naprawdę świat
trzyma nas w klatce, jak napisałaś.
Poniekąd żyjemy jak w klatce wykonanej z zakazów,
nakazów. Narzucane nam są kanony mody, wpajana
religia. Może to niezupełnie klatka tylko coś w
rodzaju szkicu i od nas (nie zawsze zdajemy sobie z
tego sprawę) zależy jakie wprowadzimy zmiany.
Niektórzy łatwiej dają się naginać do ogólnie
przyjętych zasad, inni są bardziej oporni. Wiersz Twój
skłania do refleksji co odzwierciedla moj przydługi
komentarz. Pozdrawiam pogodnie.