Chłodem powiało
Chłodem powiało
I w oczach zamarły
Nawet smutku łzy
A człek proch marny
Jak sopelek lodowy
Ścięty mroźnym tchem
Czeka na złote promyki
Co przerwą zimowy sen
I serce do serca przytulą
By nie było im źle
I strzelą jasnym płomieniem
Z szaloną miłością w tle
i.
zimie - na pohybel
autor
i.b
Dodano: 2008-01-25 22:07:40
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciepły deszcz śniegu i smutek. Bardzo podoba mi się
puenta. Jest cholernie pesymistyczna, choć za kurtyną.
Ale mówi o tym suchość ostatnich słów. Podsumowując -
bardzo ładnie. I.