Od młodości ...
Młodości niecierpliwe marzenia
o tym by jak najprędzej
wyjść z szarości i cienia
i jak motyl zakwitnąć
oczom świata zdumionym
w nowy kwiat zakwitły
z podziwem wpatrzonym.
Potem z marzeń wyrasta
kobieta spokojna dorosła
zaskoczona z lekka tym
co jej przyszłość przyniosła.
Wreszcie gdy siwizna
skronie dojrzałe przyprószy
wspomnieniem przeszłości
kolorowej się wzruszy
i.
jak życie mija mijam i ja
autor
i.b
Dodano: 2008-01-20 11:46:53
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
świetny wiersz ...i dziwię się że ma tak mało
punktów...bardzo dobry...brawo...
Bardzo dobry wiersz, bardzo pozytywnie mnie
zaskoczył,plus