CHŁODNE JEJ OBJĘCIA
Wpadam
z impetem
w objęcia porannej mgły
Smaga ciało
rozwiera paszczę
szczerzy kły!
Skrada się
wykorzystuję
swoją naturę kocią!
Atakuje znienacka
oplata mnie swą wilgocią!
Nie wiem
już po raz kolejny
co mnie czeka?
Być może zagryzie
może jedynie obszczeka?
Wielka niewiadoma
jakże przez to przyciąga
Niczym kobieta
w wilgoć swoją mnie wciąga
Wejdę w nią
niepewność
a wygrywa pokusa
Pociąga mnie wilgoć
dlatego dam w nią susa
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-03-03 18:34:39
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Widzę, że stajesz się moim korektorem, super, dzięki
wielkie za opinię i za wytykanie błędów, mówię serio,
się nie obrażam :)
niezłe porównanie ;) lekko się czyta, temat
niebanalny, dobry debiut :) (znienacka - łącznie)
pozdr
ja bym się jeszcze ubrała w tekst DM,,Kwestia
zaufania"
ten sus na koncu jakos tak mnie rozbawil...:)a mowi
sie wlasnie ze pokusie nie wolno zostawiac swojego
adresu:P:P
Natura opisana w sposób niezwykle uczuciowy i
dynamiczny - jestem pełna podziwu.
No i tak końcowa przenośnia.. całkiem całkiem ;)