Chordofon
Znów Temu Tam O.
W imię miłości i w zazdrości zgonie,
w pożodze szczęścia zbitego łaską
Trójmiasto tonie, Warszawa płonie
ramiona pachną zaschniętą maścią;
chordofon szarpany o czterech strunach
targa się na zakochanie
w górach, dreszczach i fortunach
w tańcu ze złym opętaniem.
autor
Mary Rose Hamilton.
Dodano: 2010-11-14 00:03:45
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
rymy proste można zadbać o lepsze ale pióro lekkie. z
wyobraźnią Mogą być dobre wiersze Powodzenia:)
wyrzuciłabym drugie "w" w 1. wersie, jest chyba zbędne
po jednokrotnym już użyciu. W ogóle bym się do tego
wersu przyczepiła, bo 11 zgłosek trochę psuje dalsze
dziesiątki w pierwszej strofie. Można byłoby też
konsekwentnie do końca, bo takt trochę leci, ale może
się nie znam, co zresztą prawdopodobne. :) za to
tematyka, słownictwo, dobór metafor na duży plus od
serca