Chorobliwa zazdrość
Wrócił do domu mąż nieco spóźniony,
A już na progu wpadł w wywiadu szpony,
Tysiące pytań zadawała żona,
Żadnym alibi jej nie mógł przekonać.
Dowodów zdrady, blond damskiego włosa,
Szukała by mu na łbie kołki ciosać,
Gdy nie znalazła, wykrztusiła łzawie
- Ty nie przepuścisz nawet łysej babie.
Komentarze (37)
super fraszka - a przy tym jaka prawdziwa !!! -
usmialam sie
samo zycie dobra fraszke pozwolilo Ci napisac ha ha ha
a niech mu tam te kołki ciosa - beda na przyszlosc:)
hahaha, a słusznie baba podejrzewa takiego co łazi,
bo przecież kiedyś dojdzie do tego, że może zarazić,
brać więc należy babę ze sobą wszak jest zawsze
przysięgłą osobą.
świetna fraszka super się ją czyta Pozdrawiam
tak to bywa z zazdrosnymi babami,wszystko przez to ,że
nawet we własnym domu facet sie napić nie
może...gratuluje pomysłu...pozdrawiam:)
Haha.... fajna fraszka....... Chorobliwa zazdrość jest
nieszczęściem.....
Jedyne co moge napisać, to to,że uśmiałam się ,
gratuluje pomysłu i rytmicznego wykonania !