Chory,zdrowy rozsądek
W lewej dłoni schowałam miłość,
w prawej zdrowy rozsądek.
Nie zdołam powstrzymać miłości,
która uleciała na skrzydłach motyla,
zapukała do Twoich drzwi.
Nie wróci już, bym mogła zamknąć ją w
swojej dłoni.
Nie chce słuchać głosu zdrowego rozsądku,
który zachorował.
autor
Ahimsa
Dodano: 2016-06-04 07:00:31
Ten wiersz przeczytano 1363 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Miłość jest ślepa , rozsadek:))) rozsądny:)
pozdrawiam
Miłośc nikogo nie słucha przychodzi kiedy chce i
rzadzi się własnymi prwami więc zdrowy rozsądek idzie
w odstawkę
Pozdrawiam pogodnie :)
Rozsądek musi ustąpić pierwszeństwa miłości, bez
której tracimy sens życia...pozdrawiam :)
Serdeczne dzięki,że czytacie moje utworki-potworki:)
Miłość i rozsądek zawsze są w sprzeczności:)
Pozdrawiam.
Witaj Ahimsa!
Jak zachorował,to nie pofrunął za miłością.A czs
zweryfikuje zdroworozsądkowo. Pozdrawiam
To ja z tej lewej dłoni poproszę:)
Rozsądek niech jeszcze poczeka:)
Pozdrawiam:)
Rozsądek uczuciem będzie sterował bo nad serduszkiem
wyżej jest głowa
Dziękuję BaMal Miłej soboty,ja zmykam zaraz do
roboty:))
No proszę, jaka koincydencja tematyczna! Także
mruknąłem coś na temat "zdrowego" rozsądku.
Miłość na wiosnę - niech nie słucha nawet wielce
zdrowego rozsądku.
Pozdrwiam.
miłość jest ślepa ale nie głucha
zdrowego rozsądku raczej nie słucha
Pozdrawiam serdecznie:))