Chrzanowski rynek.....
ubrane w nowe szaty
stare kamienice
cieszą oczy niby
dorodne pannice
serdecznie jak dawno
śmieją się bramami
i oczko puszczają
nowymi oknami
piękny jak marzenie
nowy stary rynek
zaprasza na miły
w słońcu odpoczynek
szum płynacej wolno
meandrami wody
dodaje całości
splendoru, urody
nowoczesny wystrój
mają piwne bary
kuszą więc mieszkańców
i młodych i starych
młodych dziewcząt grupa
obsiaduje schody
popijając zimne
piwo dla ochłody
lecz są i zbyt śmiałe
tak jak na mój gust
kakofonia przekleństw
nie schodzi im z ust
dla głupiego szpanu
luzackiej maniery
psują cały urok
miłej atmosfery
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.