Chwila
Cicho, nie budźmy drzemiącej kotliny,
taki tam spokój, taka cisza...
powietrze drżące pełnią popołudnia,
najcichszy lot ptasiego skrzydła.
Zaczarowana, zaklęta, uśpiona...
w złocistych promieniach słońca tonie,
wiatr muska trawy, lekko trąca liście,
unosi w przestworza zapach złocieni.
Taka tu cisza, taki spokój...
stańmy na moment, nasyćmy oczy
potokiem, srebrnym skrzącym sznurem,
melodią dźwięczną,przy lasu wtórze.
Cicho, nie budźmy drzemiącej kotliny...
strudzeni wędrówką po szczytach gór
wstrzymajmy swój krok i odpocznijmy,
cicho, najciszej, by nie przerwać chwili...
Z tomiku Tęsknoty wędrujące
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.