Chwila
z tomu Oddech ostatni
trwaj chwilo i przemiń
ekran stale mówi to do biegnącej
jakbyśmy nie byli częścią choroby czy
szczęścia
zaczekaj
skończ się
jakby była nośnikiem czegoś, co nam
umyka
lub nas więzi
a do nas nie należy
jakby było w powietrzu rozpylone
głuchy, niemy i niewidomy przez 40 lat
odchodzą odchodzą śmiechy za szybą
zapadają się w wodę podświadomości
czy to tchórzostwo czy obłęd?
przecież wnętrze to zewnętrze
ale chyba tylko w dzianiu się
jakby poza nami zaczynały się piekła i
raje
jesteśmy w fatum
zawsze o krok za, o krok przed
w tańcu
szczęście jak skorek chowa się pod
kamień
staje snem
przepomina, gdy jego przedsmaki umykają
prawa odsuwają wiedzę i dzianie się z
głębi
wyzwolony z klatek powinien móc żyć
zamknięty w nich jednak jeszcze umie
odbierać telefony z baru obok
ekran rejestruje coś z nas, chcące
dołączyć
do czegoś spoza nas
do sieci się rozwidlającej nieskończenie
do sieci bezmyślnych
do sieci próżnych
do sieci dzieci
trzeba być zanurzonym w prawdziwym ja
korek jest na fali miotany
może to powinna być zacumowana albo na
pełnych
żaglach łódź
raz zanurzona
raz na kotwicy
a może podniebna
żeglująca przez wszystkie żywioły
prawdziwe ja to dobra przekładnia
do prawdziwego teraz
to ekran główny który się włącza do gry
stapia ze spontanem
i kochankiem i aktorem i sędzią
i z przyjacielem (głosem)
najgorsza jest wtórna świadomość
bezosobowa
aktor zakłamany, głosy i sędzia
Komentarze (5)
Prawdziwe ja jest trudne w dzisiejszych czasach masek,
myślę, że trzeba mieć dowagę, by je okazywać, dobrze
piszesz Belamonte, z pewnością nie jest to banał,
pozdrawiam serdecznie.
Ładny bardzo na tak..;)
Witaj.
Całe nasze życie składa się z chwil, które mijają
bezpowrotnie.
Z zainteresowaniem przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ładne... Popłynęłam razem z tym tekstem, bardzo mi się
spodobał :)
Pozdrawiam serdecznie :)
/spoza/ nas
Życie to nie gra mz
Spontaniczna prawdziwość jest ciekawa
Pozdrawiam :)