AZJATYCKI WIATR
Było nam beztrosko tak - żyliśmy jak w
niebie.
Ból i rozpacz przywiał wiatr - żyć nam
przyjdzie w biedzie?
To nie Bóg nas karać chce - grzechy to
człowieka.
Chińczyk już kolejny raz, zło na świat
wywleka.
Tak beztrosko było nam - dziś: maski,
kajdany.
Jakże smutny jest nasz świat, dręczą nas
omamy.
Wiosna przyszła w pąkach róż, jak każdego
roku.
Urok jej nie cieszy dziś, łzy się kręcą w
oku.
Beztrosko nam było tak - patrz kwitną
kasztany!
Czy usłyszę z twoich ust? Kocham cię
kochany...
Słowik kwili arię swą - mocniej bije
serce.
Jak w tej dżumie dalej trwać? Trudno żyć w
rozterce.
W bój niełatwy rusza świat, by chronić
człowieka.
Lecz nie wiemy dotąd nic; co nas jeszcze
czeka?
Zenek 66 Sielski

Zenek 66



Komentarze (42)
To nie wina wiatru a chińskiej głupoty, która naraziła
cały świat na gigantyczne kłopoty. Sto lat temu
"Hiszpanka" uśmierciła prawie sto milionów ludzi.
Módlmy się do Boga i trzymajmy kciuki, żeby tym razem
nie doszło do powtórki :(
Miłego dnia, Zenku :)
/Lecz nie wiemy dotąd nic; co nas jeszcze czeka?/ No
właśnie.Miłego dnia mimo wszystko:)
Taka prawda. Nikt nie wie do końca, jak to się
wszystko skończy.
Pozdrawiam serdecznie Zenku :)
Dobry przekaz wiersza, skłania do zadumy. Co dalej?
Czas pokaże.
Pozdrawiam Zenku.
Nigdy niestety nie wiadomo, co będzie dalej...
Pozdrawiam serdecznie +++
Smutny nastał czas i końca nie widać. Pozdrawiam.
Wspaniały,nietuzinkowy wiersz Zenku.Zgadzam się, było
nam dobrze i aż wierzyć się nie chce,że ktoś tego nie
umiał docenić.Serdeczności Tobie i Twoim bliskim :)
Co raz więcej wiadomości dociera, że na jesień zjawi
się przechera i będzie nas ganiać z zastrzykami pod
pachą, z obowiązkiem oczipowania. Jak poczytałam o
tym, to mówię - świat już ocipiał.
Dobry wiersz, bardzo na czasie...pozdrawiam cieplutko
zapachem wiosny:)
Myślę, że za rok tegoroczna pandemia będzie tylko
niemiłym wspomnieniem. Taką mam nadzieję.
Pozdrawiam Zen. :):)
Ładnie, wymownie.
Na pewno będzie lepiej :)
Pozdrawiam serdecznie :)
-- wierzę, że idziemy ku lepszemu...
Wymowne spojrzenie na obecną sytuację.
Pozdrawiam Zenku :)
Ja zawsze Zeniu jestem optymistą ...jakby ci to jestem
w wieku poborowym... prędzej mnie żona wykończy niż
wirus z chin sprowadzony
Dobra refleksja, ale bądźmy dobrej myśli.
Pozdrawiam