Chwile z grillem
wiersz ma nietypowy układ rymów
Zasyczały na ruszcie drobiowe kiełbaski,
prażą tłuste tyłeczki toruńskie,
podlaskie;
zarumienił się szaszłyk, cebulką
zapłakał,
aż bakłażan posmutniał i w bułkę
czosnkową
zlany potem się wtulił. Kaszanki bez
flaka
niczym stare dewotki już zaczęły plotkować,
że romans, co powtórzył kabaczek żeberkom,
chociaż dym go w nos dusi, a przyprawy
skwierczą.
Nie do śmiechu skrzydełkom, bo koniec z
lataniem,
tłuszcz na tacce puszczają oliwką
podlane,
obok krągłych pieczarek, co ciut
przypieczone,
spoglądają z litością wyciągając głowy,
tam gdzie dwa czteropaki ociekają
szronem,
pianę tworząc obfitą z sokiem malinowym.
Zaśpiewał Rysiek z Dżemem - "w życiu piękne
chwile",
gdy wieczorem w ogrodzie rozpalamy
grille.
https://www.youtube.com/watch?v=zdjmknCyqyo
Komentarze (125)
Świetny wiersz, a gdy się czyta,
ślinka sama się przełyka!
Pozdrawiam!
Wiersz świetny z baaardzo apetycznym tematem z poezją
podany. W tle słychać, doskonałe humory,ciekawą
rozmowę i oczywiście muzykę. Dżem może być, zwłaszcza
iż tak przekonująco zapewnia o pięknych chwilach w
życiu.
Serdecznie pozdrawiam i życzę udanej
niedzieli.
c.d. jest; trzydziesty dziewiąty /mój/ głos na
trzydziesty ósmy wiersz.
Ulga.
A jeszcze; przeczytano trzystaosiemdziesiąt razy nomen
omen?
Pozdrawiam frimuśnie.
P.S.
To paranoja - ale nie moja...
Wczoraj było 'zagłosowano' - czy jakoś tam, a dzisiaj
jest; "zagłosuj..."
Posłuchałam...
Witaj Arku,
miłej niedzieli.
Dodatek u mnie.
Serdecznie pozdrawiam.
To są tylko chwile Arku, bo w poniedziałek do pracy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ależ smacznie ! Ech...a ja na płatkach owsianych
lecę...tfu... Pozdrawiam serdecznie :-)
Już tu byłam. Pozdrawiam.
lubię:)
Bardzo fajny i radosny wiersz, pozdrawiam :)
Areczku, Twój wiersz jest taki jak obecne bywają
chwile, czyli smaczne i zarumienione, sezon na grilla
już się rozpoczął;)
Umiesz zauroczyć wierszem:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj Arku:)
No cóż ja jestem takim cichym wielbicielem grilla.Sam
nie robię bo mnie to całkowicie nie ciągnie ale za to
jeżdżę na grilla:)Gdzieś tam w roku kilka razy się
załapię:)
Co do rymu to go musiałem wyłapać ale szacun za
niego:)
A dwa lata temu przejeżdżałem przez Radom (byłem tak
kilka godzin)że też się nie znaliśmy:)
Pozdrawiam:)
Temat prozaiczny a Ty zrobiłeś z tego poezję.
Pozdrawiam i miłego grillowania.
Jak widać,dobry poeta może pięknie pisać, nawet o
grillowaniu.Pozdrawiam.
dziękuję za pozostawione słowo.
miłego wieczoru :):):)