Ciało i ...
Poświęcony Ojcu
Słabość cielesna
spowolniła jego żywotność
ociężałe kończyny
ołowiane powieki
zamęt w potylicy
chwilowe niedotlenienie
nie pozwala funkcjonować
normalnie.
Tylko jego wnętrze
pozostało nienaruszone
niczym nie osłabione
serce rytmicznie wybija
kolejne chwile życia
a dusza szepcze słowa
wypływające z jej komnaty.
Zniewolone ciało i umysł niemocą
przygnębienie i apatia
bezradność przytłacza
tylko on
walczy jak buntownik
aby nie przegrać.
Zamyka się w sobie
bez słowa
gdzie panuje spokój i harmonia.
17.03 – 18.03.2005.
dziękuję erotoman - poprawiłem to mój ewidentny błąd ortograficzny
Komentarze (20)
Wiersz jest osobisty, nie potrafię go komentować.
Wybacz Karolu.
Wielki duch może żyć długo w słabym ciele - przykładem
JPII.
tym wierszem przypomniałeś mi ostatnie miesiące życia
mojej mamy. Jutro wstawię chyba o tym też wiersz.
Twoim się wzruszyłam. Pozdrawiam
Bardzo smutne przeżycia i wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
no jo...ja osobiście bym go deczko dopracowała bo
wiersz nie jest głupi , temat jest bardzo życiowy a
dedykacja podkreśla odczucia. Pierwsza zwrotka
:najpierw objawy starzejącego się człowieka fajnie się
czyta .
Druga pokazuje duszę nie była by zła ale ,dwa ostatnie
wersy mi osobiście absolutnie nie pasują,,wypływające
z jej komnaty"-nie przemawia do mnie osobiście
wcale,jeszcze raz podkreślę,że znawcą nie
jestem!trzecią zwrotkę przerobiłabym chyba całą bo
odbieram ją dramatycznie ,,
,,tylko on
walczy jak buntownik
aby nie przegrać."- dla mnie znaczy nie chce odejść...
bo przegrać życie hy?-śmierć nie jest karą,należy do
życia jak narodziny.
Każdy z nas odejść musi tak jak i się urodził , ktoś
kto walczy oznacza broni się ,nie jest jeszcze gotowy
odejść,znaczy coś go gniecie,czegoś jeszcze nie
załatwił do końca.no i ostatnia (jeszcze raz sory
piszę co myślę! ),,Zamyka się w sobie
bez słowa
gdzie panuje spokój i harmonia,moim zdaniem u
człowieka który nie chce /chiał/ odejść nie panuje
/wał/ spokój i harmonia. panie Kazapie to tylko mój
szczery komentarz ,sama uczę się pisać mam nadzieję
,że mnie pan źle nie zrozumie.pozdrawiam serdecznie :)
Drodzy Komentujący! tu się nie ocenia wiersza, tu się
mówi pozdrawiam, zostawia głos i odchodzi. Tylko nie
zapomnijcie dać punktu!!!
Witaj kazap, zamyśliłem sie nad tym co napisałeś,
niestety takie są "uroki" starości. pozdrawiam.
wiersz pełen zrozumienia dla starości i pełen
miłości...
choroba więzi ciało nie duszę...
miłością i ciepłem otaczać do końca - tylko tyle i aż
tyle możemy zrobić-pozdrawiam
Uczuciowy, osobisty, pozdrawiam:)
śmierć , nie proszony , niechciany gośc który wchodzi
do każdego domu w buciorach
Smutne to gdy syn widzi rodzica w takim stanie i pomóc
nie może :(
Napisany dla ojca...smutny wiersz...zbędny tu dalszy
komentarz...pozdrawiam..
dobrze znany temat, a człowiek będący obok staje się
bezradny