Cicha modlitwa
...
Stanęłam przed Twoim obliczem,
zmartwiona, zmęczona, strwożona.
Szukając ujścia dla myśli,
przyszłam tu, do swego Boga.
Tak cicho, spokojnie, łagodnie,
patrzyłeś na mnie swobodnie.
Ja słów w sobie szukałam
w milczeniu przed Tobą stałam.
Lecz czułam, że wiesz co Ci mówię,
gdzieś z duszy słowa płynęły.
Do Ciebie, gdzieś tam na górze
od małej istoty na ziemi.
Milczeniem powiedziałam Ci wszystko,
słów, rymów nie trzeba było.
Natchnąłeś mnie nowa siłą ,
coś wiarę znów we mnie wzbudziło.
Dziękuję za milczące słowa,
Co w duszy mojej osiadły.
Na wszystko jestem gotowa,
Bo wiarę mam w sobie i prawdę.
Komentarze (6)
milczeniem powiedzialam ci wszystko . dla samego tego
wersa mozna zachwycic sie tym wierszem . czasami
milczenie krzyczy . gratuluje . klaniam sie .
zamyśliłam się bardzo czytając Twój wiersz...tak to
prawda do rozmowy z Bogiem nie potrzebne są
słowa...pięknie to napisałaś.......
wiara w wiedzę o sobie i innych daje On a Ty nasycona
wiarą mówisz o tym wierszem dziękczynnym Dobry wiersz
niesie uśmiech
Wiersz ciekawy, dziękczynny, starannie dobrane słowa
czynią go lekkim i płynnym w czytaniu. Dobry wiersz.
szkoda tylko, że rymy niedokładne wiążą się z
dokładnymi... Tekst nawet zgrabny, ale zauważ, że
połowa "modlitw" tutaj jest w części podobna.
pozdrawiam
Piękna modlitwa i dobry Bóg musi jej wysłuchać.Wiersz
sercem pisany.