Ciekawe, czy ktoś zaprzeczy
szepczesz
przewracając koc
jak oszukać sny
kłamiące co noc
jak przywrócić śmiech
nieobeznany we łzach
podzielić z wiotkością
na radość, na dwa
gdy czarny cień
bladym szczęściem poniewiera
nie zaprzeczy nigdy nikt już;
na samotność się jednak umiera.
Komentarze (7)
Samotność to potworna rzecz, próbuj szybko od niej
zbiec.
Nie zaprzeczę..gdyż to znam.. M.
Na samotnośc się nie umiera, niektórzy umierają w
samotności...w pierwszym przypadku jest nadzieja , w
drugim raczej nie...
ostatni wers świetny i dający do myślenia.
"na samotność się jednak umiera" smutne ale prawdziwe
...
" Na samotność się jednak umiera "... to ja już
powinnam nie żyć :)) B. ładny wiersz. Pozdrawiam
cieplutko :)))
Ostatnia zwrotka trzeci wers, coś stylistycznie nie
gra, wiersz bardzo dobry, głębokie przesłanie,
wartościowy, pozdrawiam:):):)