Ciekawość Dziecięca
Idze i jej rodzicom
Mam na imię Ciekawość,
na nazwisko Dziecięca.
Cały czas kiedy nie śpię,
ciekawostkom poświęcam.
Wszystko wokół ciekawskie,
no bo nowe dla dziecka.
Patrzę, co robi mama,
gdy szykuje mi mleczko.
Znam już kuchnię dokładnie,
tam się czuję wspaniale.
Ale znam także pokój,
moje łóżeczko małe.
Pytać ciągle nie umiem,
oczy są mym pytaniem
i dlatego tam patrzę,
gdzie się tylko coś stanie.
Jeszcze jestem za mała,
żeby wyruszyć w świat,
lecz z przejęcia drżę cała,
jak to będzie za pięć lat?
A tymczasem pytanie
się nasuwa banalne:
czy to życie mi znane
tak wygląda normalnie?
Czy się dzieci rozpieszcza,
czy je kocha się stale,
jak przestanę być mała,
czym ciekawość rozpalę?
Słyszę czasem tych dużych,
że ciekawość ich zżera!
Może to jest choroba,
którą ja mam już teraz!!!
Komentarze (4)
Dziecięctwo ma swoje prawa :)
Witaj. Swietne spojrzenie na swiat oczami dziecka i to
w jaki sposob odbiera swiat, ktory je otacza. Puenta
bardzo trafiona, jestem pewna, ze szybko znajdzie na
nie odpowiedz. Moc serdecznosci.
Uśmiechnął mnie wiersz.
Z perspektywy kołyski wzrokiem mamy
spojrzałaś, nawet filozoficzne pytanie
nam wszystkim zadałaś.