ciemno
Ciemno
Czarny chropowaty sznurek
Zaciśnięta dłoń
Brak twarzy
Brak kształtu
lepka
Czarna krew
Na prawym łokciu
Zgubione źródło światła
Czarny podmuch
wilgoć powietrza...
Lekkie szarpnięcie
błękit omdlał w ciemności....
autor
pandemos
Dodano: 2007-08-30 00:05:57
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.