Ciemność...
Ciemność ogarniała mnie...Mrok drzemie w
duszy...
Pragnienie czynienia zła dusiło mnie...
Lecz Anioł jasnością swą sprawił że
ujrzałem zbawienia promyk...
Demon wygnany został...
Teraz gdy Aniele Ciebie już nie ma...
samotność...cierpienie...powraca...
Błądząc w ciemności...szukam
odpowiedzi...
Czy zobacze jasnośc?
Bez Anioła...możliwe to nie jest...
autor
BartłomiejM.
Dodano: 2008-01-14 21:29:15
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ten wiersz jest bardzo pieknny
zawsze gdy ciemność pamiętamy o jasności i dobrze bo
to krok do dobra ładny wiersz
daje do myślenia, bardzo oryginalne podejście do
rzeczywistości, podoba mi się