Ciepłe chwile
niech ich będzie, jak najwięcej
niczym ziaren piasku maku
kruszców złota pragnień serca
proszę ciepłem tym
….zaskakuj…
zmieść je w myślach słowach gestach
odcieniami gaś pragnienie
rozgałęziaj czas ich kształtem
łap je w żagle z nastawieniem
że świetlisty pył wciąż tocząc
wzmocnisz osie dnia codziennie
wiatr nie będzie smagał ostry
brzeg nie będzie zbyt kamienny
azymuty znajdziesz światła
aby spokój tętno równał
gorycz słów nie miała miejsca
gdy przed Tobą nić podróżna
Komentarze (13)
Ciepło, cieplutko jak słoneczko.
Ciepły wiersz, a ciepła nam najbardziej potrzeba :)
Pozdrawiam
ładny:)
Czas jaki spędza się przy lekturze Twojego wiersza
jest właśnie taką ciepłą chwilą...
Marylko, ja to chyba stanę się lepsza czytając twoje
wiersze, tak mnie nastrajasz optymistycznie i
życzliwie do świata.
Bardzo ładny melodyjny, ciepły wiersz.
Ciepłe chwile ofiarowane przez drugiego człowieka są
najbardziej cenne...
Marylo otwierasz serce dajac nam swoje ciepło i
blask...takie słowa po porannej kawie to bodziec na
reszte dnia...pieknie dziekuje...
Ciepłe chwile są piękne i delikatne jak motyle.
i "dostąpiłem zderzenia" w swoim subiektywizowaniu
świata - bo właśnie byłem na śniadaniu z pingwinem,
odmrożonymi palcami licząc zimne chwile mego życia
;). Pozdrawiam
chwile ciepłe emanują z Twego wiersza, są azymutem dla
dnia powszedniego,pozdrawiam
na dzień dobry taki wiersz smakuje jak ciepłe
bułeczki...pozdrawiam
nie wiedziałam czym zaskoczyć, przeczytałam i już
wiem. Ciepło, radośnie, optymistycznie u Ciebie Marylo