Ciepło zimno
Kiedy milczy ziemia
w głębi lawy gorącej
tak gorącej jak uczucie
które stapia stal?
Wszystko majaczy jak nie stały
dmuchawiec
lotnym powierzchownym oddechem
próbuje porozumieć się z podwojonym
charakterem
który prosto do ust ze zgniecionych
pomarańczy
wyciska z nich soki
w każdej kropli lubczyk i arszenik
wykręca trzewia
słodko kwaśno pozbawiając myślenia
tak jak malwy jasno i ciemno
pod płotem późną jesienią
więdną
a tak niewiele im trzeba
by dorosły niby nieba
one prawie drzewa
gdy ozdabiają dzbany gliniane
babim latem
jak by postradały zmysły
na płótnie zasłaniają chaty
jak strojne suknie
na gładkiej skórze w różane gaje
jak czerwień
która stapia stal...
Komentarze (1)
Tak to jest już w społeczeństwie.