cierpienie
rozgladajac sie w koło mozna by
powiedziec
kazdy z nas czasem cierpi
przezywa inny niz my ból psychiczny
zamyka sie w sobie
otula samotnymi myslami
czesto pragnac smierci...
odsówamy sie od Boga
lecz czym tak na prawde jest cierpienie?
to chwila gdy czujemy sie zle
pragniemy samotnosci
jednoczesnie błagajac o rozmowe
jestesmy zajeci soba, swoja niedola
nie zwracamy uwagi na obcych
a jednak naszych bliznich
zaczynamy nienawidziec Boga za nasz ból
bez namysłu z błachego powodu
odbieramy sobie cenne zycie
myslimy, ze tak bedzie nam lepiej
stajemy sie jeszcze wiekszymi egoistami
zanim jednak zejdziesz ze swej drogi
zaczniesz isc do piekieł bram
oskarzony o morderstwo na swej duszy
pomysl choc przez chwile
gdybys mogł oddac komus swe zycie
przekonany w sobie o jego
beznadziejnosci
spytaj chore dzieci
które z was chce moje miejsce w swiecie
pełne zdrowia długich lat beztroskiej
zabawy
one ci powiedza jaki piekny masz dar
jak cenic go powinienes
miec wiare w Boga w jego madre czyny
i choc cierpiec bedziesz znowu
szukaj w nim lekcji o zyciu
nie zalu do Boga
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.