W cierpieniu
do tego wiersz zainspirował mnie jastrz... ,, wolałbym "
w tym cierpieniu
nikt mi nie ulży
ból na wskroś przeszywa
jakby ktoś do rany
przyłożył rozżarzone
żelazo
lekarze rozkładają ręce
tylko morfina
na krótką metę
zdaje egzamin
jedyna nadzieja
że Bóg
skróci moje cierpienie
nie odczuwam bym był
ciężarem dla rodziny
opiekują się mną
z poświęceniem samarytanina
ale ten ból
nie daje o sobie zapomnieć
przygryzam usta zębami
które krwawią
w myślach błagam
Ojcze jeśli to możliwe
uwolnij wszystkich
od mego cierpienia
i zabierz mnie do Siebie
mam nadzieję
że jeszcze tej nocy
przecież mieszkań
masz wiele
Autor Waldi
Komentarze (17)
Bóg ma wobec nas swoje plany...cierpienie jest jego
narzędziem,
Pa
Poruszający do głębi wiersz...
Pozdrawiam serdecznie
Trudny temat w wierszu, Waldku poruszasz, niestety ból
często
powoduje, iż ludzie mają już dosyć życia i zmagania
się z cierpieniem, mają też dosyć bycia ciężarem dla
innych:(
Pozdrawiam wieczornie.
Smutno i boleśnie.
Pozdrawiam Waldku.;)
Smutny wiersz, myślę, że wiele osób w ostatnich
chwilach ma takie mysli...
Wzruszyłam się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutny, życiowy przekaz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutno,można tylko współczuć bo bólu nikt nie
ukoi...pozdrawiam serdecznie.
Umiesz wczuwać się w sytuacje. Bardzo życiowe
podejście
Pozdrawiam serdecznie :)
Waldi Twój peel cierpi... mam nadzieję że u Ciebie
wszystko ok? Pozdrawiam
no niestety , jeszcze sie peel z nami troszke na ziemi
pomeczy, a nie zeby zaraz na latwizne i do nieba na
kwatere isc.......:)
Smutno dziś Waldi - podobno o bólu pisze się
najtrudniej (empatia?)...dlatego podziwiając za temat
- pozdrawiam ;)
Witaj, Waldi :-)
Przesmutny wiersz, ale... Wiem jak to jest... Znam ten
stan...
Pozdrawiam Was najserdeczniej :-)
Nikomu nie życzę takiej sytuacji. Miłego dnia:)
kiedy ból nie ustaje i nie ma nadziei- zostaje tylko
modlitwa o szybką śmierć.
czytając
poczułam ból na sobie
pozdrawiam:)
beano