Cierpliwy aby…
Zawieszony
pomiędzy wymiarem
pragnień
a upływającą
rzeczywistością
szary na uboczu
patrzy w
nieosiągalne
nieporuszona
kamienna twarz
zapomniał jak
smakuje radość
czy oczekuje na jej
chwile
promienie słoneczne
o poranku
przenikają jego
mętne spojrzenie
aby dotrzeć do
wnętrza umysłu
on zamknięty trwa w
skupieniu
kiedy jego wymiar
pragnień
stanie się
rzeczywistością.
nie zawsze otrzymujemy to czego oczekujemy cierpliwi może los...
Komentarze (18)
"...kiedy jego wymiar pragnień
stanie się rzeczywistością...."podobno trzeba tylko
mocno wierzyć ...podobno:(Bardzo dobrze napisane.Tak
pisze ktoś dojrzały/ale mogę sie oczywiście mylić/.
Wiersz przepełniony marzeniami i pragnieniem które
wydaje się najboleśniejsze, ale nie martw się –
jeżeli się w życiu tak bardzo , bardzo czegoś pragnie
to się spełni na pewno Czasami takiemu pragnieniu
trzeba pomóc i wyjść naprzeciw a wtedy los będzie
łaskawszy. Nie smuć się już…i uśmiechnij się
proszę…
Pragnienia,marzenia,oczekiwanie.Myślę,że mamy w chwili
narodzin napisane życie.Jak scenariusz.Tego nie da się
zmienić.