Cisza
tak naprawdę mnie już nie ma
dusza moja ma swój grób
jeszcze tylko miękka ziemia
ogrzać pragnie chłód mych stóp
potem wolno się otworzy
ostrza błysną srebrnych noży
i zakończy swe istnienie
ciała mego wątły słup
wtedy nikt już nie usłyszy
głosu który kiedyś brzmiał
w swej prywatnej morza ciszy
co odbija się od fal
Komentarze (4)
Nie będę się powtarzać tak jak wszyscy co oddają
o śmierci Cię uwalnia> ...
komentarze, że to smutny wiersz ponieważ to jest już
wiadome, ale powiem Ci, że przez takie wierszyki
pokazujemy swoją osobowość i Ty udowodniłaś nam tu
wszystkim, że lubisz ciemniejsze klimaty
więcej optymizmu, a wiersz? bardzo smutny...
Smutno, smutno, ale cóż... sztukaaa... Nie gubisz
rytmu. To dobrze. Często ludzie go gubią, co utrudnia
czytanie, cieszę sie że tym razem tak nie było ;]
Smutkiem powiało czy cos wyjatkowego się stało?