cisza
poczuj to cisze ktora skrada sie w tych 4
scianach
przemierza najdalsze zakatki i zaszywa sie
w najcisniejszych szczelinach
zostaje i czai sie w scianach
wychodzi w najmniej odpowiednim momencie
i wtedy jak z wiatrem ...nie widzisz jej a
czujesz ze gdzies tu jest
ze pelza i skrada jak waz by ukasic i
przygniesc swoim ciezarem
krzyczysz lecz po pewnym czasie przestajesz
i znow ona jest gora
przeraza Cie ten szary bezdzwiek
a moze wystarczy sie po prostu z tym
oswoic
przemknac pomiedzy falami nicosci
wkoncu nieraz cisza wyraza wiecej niz 1000
slow...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.