Cisza
Spadło na mnie, kolejny raz ołowiane
niebo,
razem z deszczem,ogromnego smutku.
Zziębnięta dusza krzyczy,bo już nie
osuszysz
jej swoim śmiechem szczerym...
Nie ogrzejesz ciepłym słowem.
Obolałe głupie serce...przestaje bić,
zamiera w oczekiwaniu!
W oczekiwaniu na co?
Na słowa,których nigdy nie wypowiesz,
Na spojrzenie w Twoje oczy kochane,
Na przekomarzania,na nasze szybkie
oddechy?
Na ciszę z Tobą?
Proszę, nawet niech będzie cisza!
Cisza z Tobą...Ciiiiiiiiii
Komentarze (1)
Ładnie ....................