Cisza...
Zawsze może być lepiej...Ale gorzej też...
Nie być, nie czuć, nie widzieć...
Stać się stosem kości...
Umrzeć, zniknąć, zapomnieć...
Pogrążyć się w nicości...
I duchem być w przestworzach,
Bogiem tylko sobie...
I leżeć w ciasnej trumnie...
Spoczywać w zimnym grobie...
Rozmawiać tylko z Ciszą
I słuchać tylko Ciszy...
I krzyczeć aż do bólu...
Choć nikt już nie usłyszy...
Nie kochać już nikogo...
Otulić się milczeniem
Zamknąć na wieki oczy...
I zasnąć z ukojeniem...
Dla pesymistów większych niż ja...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.