Cisza
Andrzejowi
Nie śpię wciąż nasłuchuję,
czy czegoś nie potrzebujesz.
Może herbaty lub soku,
albo następnej dawki morfiny.
Ale już jest tylko cisza,
którą próbuję przekrzyczeć.
Andrzejowi
Nie śpię wciąż nasłuchuję,
czy czegoś nie potrzebujesz.
Może herbaty lub soku,
albo następnej dawki morfiny.
Ale już jest tylko cisza,
którą próbuję przekrzyczeć.
Komentarze (8)
Gdy się o tym pisze jest trochę lżej. Dziękuję.
Łzy same spływają
poruszające.
Przejmujące te twoje wiersze. Serdeczności.
Ból...
Spokojnych Świąt...
Tej ciszy nie trzeba przekrzykiwać, trzeba w niej być
z wiarą i miłością. Jeżeli została Wam darowana trzeba
ufać, że w jakimś celu. A On, czy jego cieszy
umawianie. Chciałby Cię widzieć radosną jak wtedy. To
trudne, ale możesz wykrzesać te siły,właśnie dla
NIEGO.
Pozdrawiam serdecznie, +
Miłego dnia
Wersy az bola...
Życzę Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy!
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo poruszający wiersz!
Życzę zdrowych i pełnych spokoju, ukojenia... Świąt
Wielkanocnych!
Pozdrawiam serdecznie