Cisza
Wbijam palce w ciszę
moją
własną
krzyczę
nikt mnie nie słyszy
ogłuszona szeptami
wspomnień
ginę w blasku obić
i znikam na chwilę
póki
sobie nie przypomnę
że jesteś
przyjacielem
nie moim
niewłasnych snów
tylko strażnikiem
i na pożarcie mnie wystawia
znowu moja świadomość
rychłego jutra bez CIEBIE
autor
Kreska
Dodano: 2004-09-25 15:36:22
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.