Zastanów się więc...
Kiedyś dla kogoś...
...myśli do Ciebie gnają,
nie mogę wytrzymać...
Kiedy dłonie się spotkają
gdy w ramionach będziesz trzymać
Jesteś dla mnie Tym,
czym ja chciałabym być dla Ciebie...
Jesteś moim życiem,
z Tobą czuję się jak w niebie
Z dnia na dzień co raz ciaśniej
zakuwasz mnie w kajdany...
I nie chcę nawet myśleć co by było
gdyby Cię zabrakło ukochany
Może to banalne, ale w sercu mym
wyryte...
kiedyś-na cztery spusty zamknięte,
dzięki Tobie dziś odkryte...
Miłość-to jedno słowo... więlkie,
niezgłębione
sprawiasz, że nie zniknie wcześniej
niezaspokojone
Jesteś jedyną osobą w moim nikłym bycie,
która sprawiła, że znalazłam się na
szczycie...
...na szczycie uczuć tak głębokich i tak
wielkich
Jak bezmiar wszechświata i oceanów
wszelkich
Teraz idź spać... odpocznij troszeczkę,
bo jutro od nowa zaczniemy wycieczkę
Pamiętaj tylko...
...gdy zamkniesz oczy... niech Cię moja
postać zbytnio nie zaskoczy
Bo gdy już raz serce me podbijesz...
nie dam Ci spokoju puki jeszcze
żyjesz...
...Zastanów się więc, czy jesteś na to
gotów...
...bo z mego serca nie będzie odwrotów...
...dziś już tak po prostu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.