Cisza w słodyczy ust
lepię cię z gliny rokojarzonych pragnień
powodowanych chęcią posiadania
karmię myśli rzeczywistością
marzeń zrodzonych w tłumie
w każdej godzinie widzę potrzebę
egzystencji w twoim towarzystwie
wypełniasz luki w moim sercu
lekarstwem jesteś dla duszy
pochwycę cie między wargami
sennym pocałunkiem w majową noc
upoję się blaskiem twoich oczu
w słodyczy ust znajdując ciszę
autor
morfeusz00
Dodano: 2007-05-04 11:10:11
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dzięki Liluś,staram się jak mogę.Tobie Leszku też
dziękuję za ciepłe słowa:-)
ładnie lepisz i ulepiłes całkiem dobry wiersz,
pomiedzy wargami pocałunków :)
pozdrawiam