Cisza wspomnień
W ciszy wspomnień,
zobojętniając się na co dzień,
z fałszywą prawdą żądną ucieczki,
chwili zapomnienia,
trwającej na wieki…
Widząc się na co dzień,
czasu znaleźć wciąż niemożesz,
teraz inne myśli w głowie,
by odpocząć i zapomnieć.
Nie anioła była wina,
błąd popełnił,
smutna mina…
Przez to teraz żyć niemoże,
bo na ziemi uwięziony,
przy duszy bliskiej dla niego osoby,
wyczekuje na powstanie,
serca mu miłego,
i na wieki kochanego.
Póki klątwa ta nie minie,
a z serca łańcuch nie zniknie,
on na ziemi uwięziony,
szczęścia niezazna,
tylko tęsknoty,
wraz z samotnością,
złudną machiną,
nie dającej oddychać,
z łaski i kpiny,
żyć jakoś daje,
lecz serce wciąż mgli,
bo ono chce kochać,
i normalnie żyć…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.