Ciszy głos
Rozmawiałem
dziś z ciszą w pokoju
uspokoiła i odprężyła
moje napięcie
poczułem ulgę
pytasz jak to możliwe
a jednak możliwe
słyszysz bicie życia
jego tchnienie
jest w tobie
niewidoczne a czujesz
jego obecność
dlaczego więc nie można
rozmawiać z ciszą
ona także jest niewidoczna
a istnieje wszędzie
trzeba ją poczuć
tak jak życia tchnienie
uwierzyć w jej istnienie
a usłyszysz jej głos
o....słyszysz
puka do twoich drzwi
otwórz i zaproś do siebie.
14.08.2006.
Komentarze (19)
cisza sercu i ludziom służy bo wokół szum i gwar zbyt
duży pozdrawiam
Od razu słyszę "brzmienie ciszy" Simona i Garnfunkel`a
sprzed 40 lat
skaut dzisiaj pisze wiersz o tym jak w każdej chwila
może być interesująca - obcowanie z samym sobą także,
pozostają wtedy myśli, kontemplacja, medytacja, może
być modlitwa, rodzące się natchnienie do napisania
wiersza - a cisza, czy raczej wyciszenie temu właśnie
sprzyja. Ty również podjąłeś podobny temat -
ukierunkowany w moim odczuciu na wewnętrzne wyciszenie
i słusznie.
Sympatyczna komplementacja ciszy i medytacji. Efekt
dramatyczny większy byłby bez drugiej zwrotki, która
zawiera zaprzeczenia i powtórzenia z pierwszej.