Ćma...
Z podziwu godnym uporem
determinacją kamikadze
Wokół płomienia świecy, ćma
krąży sprawdzając się w odwadze
Jak bardzo musi biedną
ten płomyk intrygować
Że decyduje krótkie swe
życie tak ryzykować
Ileż to ludzkich ciem
krąży przy błędnych płomieniach
Najczęściej na złość chce
bez sensu życie swe zmieniać
Lecz nie ma nic gorszego
niż życie bez przemyślenia
Nie warto go więc oddawać
dla pierwszego z brzegu płomienia
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-03-21 12:11:32
Ten wiersz przeczytano 821 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.