Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Co dzień ryzykuję?

Kolejny dzień, kolejny grzech, który mnie spycha w głąb czarnej otchłani mego życia
Zamiast iść naprzód ja się cofam
i idę z każdym nowym dniem na kres wytrzymałości Tego, który mnie uformował
Obiecuję oczyszczenie za każdym razem, gdy nóż mam na szyi – pomaga
Ile razy jeszcze pomoże?
Pewnie tyle, ile miłości w sobie ma Ten, co przykłada mi nóż
Ciekawe czy pociągnie ostrzem, gdy będę na progu przepaści
między człowieczeństwem a bezduszną obojętnością na wszystko?
Na ile mi jeszcze pozwoli?
Na ile ran, bólu, ostrych pchnięć nożem?

Spraw bym pamiętać chciał!!!
Może wtedy otworze oczy, zobaczę i zrozumiem …

autor

radzik

Dodano: 2007-01-19 21:34:04
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »