I co jeszcze
Co mi jeszcze napisać zostało.
W moim piórze zasycha atrament.
Wypisałem moją pamięć całą,
ale w głowie trwa ten dziwny zamęt.
Jeszcze szukam w swojej świadomości
nieodkrytych, zapomnianych zdarzeń.
Nieprzeżytych do końca radości.
Niespełnionych, opuszczonych marzeń.
Jeszcze liczę stare kalendarze,
w których drzemie to, co kiedyś było.
Te są pełne młodych pięknych wrażeń.
W tych ukryta moja pierwsza miłość.
Przy niektórych dniach notatki krótkie,
„zrób zakupy”, „Imieniny Zosi”.
Czytam wszystkie z radością lub
smutkiem.
Wtedy pamięć moja mnie przenosi,
do odległych lat mojej młodości,
kiedy biegłem, choć pod górę było.
Dzisiaj wracam myślą do przeszłości.
Czy już wszystko mi się wydarzyło?
Czy zostało mi już tylko siedzieć
i wciąż sklejać te wspomnień skorupy.
Czasem chce się dosadnie powiedzieć
jedno zdanie „Starość jest do du….y”.
Komentarze (19)
Wydarzenie całe życie :)
z przyjemnością
Jak zwykle. Z przyjemnoiścią... Lubię wiersze.
Jak zawsze miło było przeczytać. Przypuszczam, że w
ostatniej strofie nie chodziło autorowi o "ciąże" a o
"wciąż", literówki czasem brzmią zabawnie:) Miłego
dnia.