Co mam to dam
Słownik j polskiego; "litość; współczucie,chęć przyjścia z pomocą... bez litości 'okrutnie'".
Litość bywa dowodem
humanizmu istnienia.
Czasem jednak pomaga
oczyszczaniu sumienia.
Słownik j polskiego; "litość; współczucie,chęć przyjścia z pomocą... bez litości 'okrutnie'".
Litość bywa dowodem
humanizmu istnienia.
Czasem jednak pomaga
oczyszczaniu sumienia.
Komentarze (50)
Ja mam 96 kg, więc przy mnie
jesteś puszkiem, a Mini Motylek,
to takie zdrobnienie od "Molicy."
Kolorowych snów Bożenko:}
Uwaga; ten użytownik usunięty to ja...
Przyjdzie mi zwariować dzisiaj...
Tadeuszu Bój się Boga Waszmość...
MYślałam,że już wiem czego się spodziewać po Dziadku
Tadku...
Ten motylek ma 65 kg. żywej wagi.
Żywej - co wynika z reakcji...
Podawałam już kilka razy...
A mówią; 'Kobieto ty ...ciuchu marny'.
Poważnie na chrzcie dano mi /prawie przymusowo/
Bożena, a tych ci tu bez liku...
Trochę mi żal kierunku dyskusji, ale radam. że w ogóle
była...
I to /chcesz czy nie/Twoje sprawstwo...
Dygam kokieteryjnie, bom sprowokowana.
ironiczna refleksja, prawdziwa,,,
Tadeuszu,
bój się Boga Waszmość.
Ten motylek skrzydełek nie ma.
A żywej wagi 65 kg.
Żywej co łatwo wyczytać...
Imię na chrzcie mi dano/prawie obowiązkowo/Bożena, a
tych ci tutaj bez liku...
Nie wywołałeś zamieszania, ale jesteś sprawcą
rozszerzenia tematu, a to już są tyw.zasługi.
Bardzom wdzięczna i rada z tego powodu.
Świadczy to o /było nie było/ naszej jedności dusz,
ukrytej gdzieś w zakamarkach jaźni./naszej =
Bejowiczów/
Sprowokowana do kokieterii dygam przed Waćpanem...
O kobieto 'ciuchu marny'...
Mam nadzieję, że nie wyczerpałam Twojego poczucia
humoru.
Serdeczności łączę.
Cieszę się, że pójdziemy spać pogodzeni nie tylko
słownikowo, ale i mentalnie...
Miłego wieczoru i dobrej nocy.
Przepraszam za wywołanie
zamieszania. Tak czy inaczej,
myśl zawarta w wierszu jest
godna uwagi, a to czy nazwiemy
jej sedno litością, empatią czy
współczuciem, jest mniej istotne.
Udanego wieczoru "Mini motylku."
Tak będę się do Ciebie zwracał,
dokąd nie zdradzisz mi swojego
imienia.
Lepiej dawać bezlitośnie :)
Pozdrawiam :)
al-bo jak widzisz mam dzisiaj złego skrzata...
Dziękuję Ci bardzo za uwagę - skróty myślowe to pewnie
będzie następny temat...
Pozdrawiam.
molico, chodzi mi o literowke w gornej dedykacji, masz
/sownik/ jezyka polskiego;)
mialo być; al-bo sorki.
albo; taka "wielka' to ja nie jestem...
molico, zmien /sownik/,
chociaz to bardzo fajna i trafna literowka, kojarzaca
sie z sowa, symbolem madrosci:)
Tadeuszu, a do mnie przemawiają rózne definicje, lecz
wybieram te, które dobrze służą ludziom.
Dwa słowa/empatia i litość/ różnią się zdecydowanie
czasookresem istnienia w polsczyźnie.
Litość wskutek dziejowych zastosowań stała się
wyrażeniem
dość pejoratywnym.
Teogo ja swoją fraszką nie zmienię...
Tylko pierwotność znaczeniową słów warto moim zdaniem
przywoływać.
To tak jak z historią...
Dziękuję za wypowiedź.
Słownik swoje, a życie swoje.
Chyba nie zaprzeczysz, że
wielu ludzi /w tym mnie/ litość
upokarza. W słowniku jest jedynie
sucha definicja, do której
życie dopisuje komentarz.
Do mnie bardzie przemawia
empatia.
Kochani;
po przeczytaniu paru komentarz, postanowiłam wpisać
definicję słownikową.
Na takiej się wychowywałam.
Na podobnej kształtowano mój charakter...
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za 'bogate'
wypowiedzi.