Co mam to dam

Witaj, litosc dla mnie to slowo troche upokarzajacy
wydzwiek. Wole podana komus dlon, okreslac jako milosc
do blizniego, gdyz wtedy stawiam go na rowni z soba a
dostrzegam jedynie takiego samego czlowieka jak ja,
ktory cierpi czy to czysto fizycznie czy tez duchowo.
W takich przypadkach to ja jestem kims komu zycie
dzisiaj jest przychylne a z drugim obchodzi sie
brutalnie. Jesli nasze motywacje do czynienia dobra
maja swoje zrodlo z checi zadoscuczynienia, to tez nie
jest zla pobudka, to znak ze mamy sumienie i probujemy
cos naprawic za zlo jakie wczesniej wyrzadzilismy
innym i niekoniecznie musi dotyczyc bezposrednio
osoby, ktora w danej chwili wspieramy. Moc
serdecznosci.

Życiowa fraszka z dozą ironii... Czasem człowiek im
więcej złego narobi tym bardziej chce jakoś to światu
wynagrodzić, i w ramach zadośćuczynienia okazuje
współczucie i pomaga komu trzeba, pokazuje "wcale nie
jestem taki zły".
Oczywiście i osoby z czystymi sumieniami stać na
współczucie i empatię, na dzielenie się dobrami:)
Pozdrawiam.

Bardzo trafna i mądra myśl,
chociaż istotnym jest to,
jak ją wyrażamy. pozwolę sobie
przytoczyć sekwencję B.Prusa
na temat litości:
"Litość jest to uczucie równie
przykre dl;a ofiarowującego,
jak i dla przyjmującego."
Istnieje wiele podobnych
poglądów, chociaż są także
przeciwne.
Miłego dnia:}

Sama prawda.

Cała prawada w małej pigułce :)
Podoba się moliczko :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Ciekawie i celnie.Pozdrawiam.

mądrość płynie strumieniem z tej fraszki ..

prawda... bo z natury każdy człowiek ma w sobie choćby
szczyptę egoizmu..
miłego dnia :)

litość to jest
słowo trudne
myślę nawet
czasem złudne:)


Pozdrawiam:)

Zgadzam się
Ładnie
Pozdrawiam molica:-)

Sporo prawdy w tej fraszce.
Miłego dnia :)

ano, u niektórych raczej to drugie, fajna fraszka :)

Bardzo celnie. (Ja nie lubię słowa litość.)

Litość słowna na zbyt wiele się nie
przydaje.Pozdrawiam ...

Dobra fraszka...miłego dnia :)