Co mi dasz?
Co mi dasz gdy się spotkamy latem?
Dam Ci morze i mewy skrzydlate
Bransoletki z piasku splecione
I z bursztynów na głowę koronę
W jaką stronę zabierzesz
Jasną czy ciemną?
Poprowadzę w ulicę tajemną
Tam gdzie słońce wita się ze światem
Gdzie motyle tańczą sobie z wiatrem
Gdzie lśnią oczy ciebie spragnione
Gdzie się łączą w uścisku dłonie.
Zatańczymy razem boso na plaży
Przy muzyce co falami śpiewa
Rozpłyniemy od ciepła promieni
Jarzącego zachodem się nieba
04.05.2018 A.J
Komentarze (15)
Bardzo dziękuję Wam za przychylne i ciepłe komentarze.
Szkoda , że nie ma tu opcji wysyłania wiadomości
prywatnych ...by każdemu móc podziękować :)
Pięknie się zapowiada to lato:) podoba mi się! :)
Pozdrawiam serdecznie
☀
Liryka zawsze pięknie wpasowuje się w morskie klimaty.
Pozdrawiam Ago pa :)
och, jak ładnie :-) nic tylko się rozmarzyć :-)
Witaj Ago, wspaniały wiersz, pełen ciepła, wspaniale
się czyta, jakbym czytala naszego „wieszcza”.
Zachwyciłaś przekazem, uczuciem i obrazem.
Bardzo na TAK.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ladnie.
Pozdrawiam:)
widzę ten zachód słońca.
ona da mu potem tę noc,
a on będzie miał oczy zielone.
pozdrawiam :):)
Wiosna pąki rodzi, które zawsze latem stają się
miłości już rozkwitłym kwiatem...
Ciekawe i życiowe pozdrawiam serdecznie;)
Ładnie ujęte.
Wiersz rozbudza wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
Bardzo ciepły i pogodny wiersz. Przyjemnie sie czyta.
Pozdrawiam.
Gdyby marzenia sie spelnialy, och zycie:)
rozmarzyłaś :)))-fajnie
pozdrawiam
Krzemanko , dziękuję za rady .Przemyśle sprawę :)
Miłego wtorku i dla Ciebie :)
Ładnie podana obietnica, mimo zaburzonego mementami
rytmu:)
Czy nie uważasz, że płynniej byłoby po przestawce:
"Co mi dasz gdy spotkamy się latem?"
"Tam gdzie słońce się wita ze światem"?
Miłego wtorku:)