A co na Maderze?
Po kawce jestem, oczy przetarte,
tak sobie myślę, co życie warte?
Aby nie straszyć, grozą powiało,
co na Maderze wczoraj się stało!
Bożym ogrodem...ta wyspa zwana,
zniszczona teraz szkwałem natury.
Jakby przykazem naszego Pana,
znowu ostrzegła, już po raz wtóry!
Wczoraj Madera, jutra nie znamy,
może to tutaj, gdzie my mieszkamy?
Może gdzie indziej...Pana spytajmy,
którego często – się wypieramy!
serdeczne dzięki enigmayic masz rację.Dziękuję Pani Marto,ale to był wiersz od ręki wstawiany,a szedł mi w rymach to już więcej nie myślałem.
Komentarze (28)
Witaj Henio. Ciekawie opisałeś temat. Tak jak piszesz
nie znamy jutra, jutro my możemy być Maderą. Podoba mi
się wiersz. Pozdrawiam:)
Gdybyż można było przewidywać, to ileż nieszczęść
można byłoby uniknąć!
Nieraz szybkie numerki bywają całkiem ciekawe.
Po kawie i ja szerzej otwieram oczy....wyspa
Pana....chwilowa konsternacja..wierzyć czy stać sie
niewiernym...brawo...pozdrawiam...
wiersz pod wpływem wiadomości spisany z pytaniem w tle
odnoszącym się do miejsca w którym żyjemy i
niesprawiedliwości losu,no cóż cieszmy się,że omijają
nas kataklizmy
coraz ciekawsze są Twoje wiersze, tylko nie pisz w
pośpiechu, zawsze napisz na brudno, pozostaw dzień,
niech się odleży i na drugi dzień popraw, co
zauważysz. To taka moja rada, bo jak to mówią "co
nagle to..."
Po co tłumaczyć się, że wiersz niedopracowany, bo
pisany w pośpiechu?
Ale nie jeden tak robi, nie jeden w gorącej wodzie
kąpany. hihi Pozdrawiam :)
Jakież to uroczo typowe - enigmayic zwraca uwagę na
błędy, samemu robiąc literówki :))))) Może zacząć od
siebie? Pozdrawiam autora, fajnie napisany wiersz :)
Ładnie, sentymentalnie jak zawsze w dobrym stylu. A i
temat aktualny.
Poniewaz nie umiemy przewidzieć co będzie jutro,
pojutrze żyjmy" dla takich chwil, kiedy bierzesz haust
powietrza i krzyczysz: chwilo proszę bądź
wieczna.".Pozdrawiam
Witam, panie Heniu :) Dawno mnie nie było - wpadłam na
kawę i od razu przynudzam: otóż dał pan eksperyment
rymowany, każda zwrotka inaczej - i dobrze, bo
inaczej. Reguły są w szkole dobre, w praktyce się je
zmienia według potrzeb :) Proponuje do równego -
inwersję w 3 wersie ostatniej zwrotki, będzie czwórka
jak kareta " Pana spytajmy" :) Pozdrawiam ( zaraz
dostanę od Staża za pozytywny komentarz u Pana, ale co
mi tam :))))
Fajnie, fajnie, dobry tekst.
Natura gdybyśmy tak umieli z nią wygrać, byłoby dużo
prościej i dużo bezpieczniej, pozdrawiam:)
tyle jest nieszczęść na tym świecie, czyżby to były
znaki od Stwórcy, co jeszcze los nam przyniesie, aż
strach pomyśleć...w Polsce też może być nieciekawie
jak przyjdą nagłe roztopy....ładny wiersz, choć tyle w
nim smutku i tragedii...pozdrawiam
Takie jest życie, bardzo kruche.
Wydarzenia przyniosły grozę i ostrzeżenie co też
wydarzyć się jeszcze może . Strach pomyśleć .