...Co prawdą jest teraz?...
w zamroczonym umyśle, gdzie procenty królowały wczoraj ;)
Co prawdą jest teraz?
Czy to nie tak,
Że prawda, kryształem czystym,
a ja naokoło,
Żeby się nie poranić
o jej ostre krawędzie?
A przez to czy nie cierpię
jeszcze bardziej
udręk, tylko dlatego,
że zdaję sobie sprawę,
męczę się z myślami,
które mówią
Że nie powinnam tak robić.
A kłamstwo - czy wygodniejsze nie jest?
Spokojne czasami,
przypadkowe,
specjalne.
Ale dlaczego już takie naturalne?
Bez zająknięcia,
Zmrużenia oczu,
drgnięcia ciała?
Jedno z drugim
jak nici przeplatające się razem.
Czy to co robisz i mówisz
to prawda?
Czy tylko tak mi się wydaje?
Zaczynam od nowa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.