co robić / ? /...
co zrobię gdy przyjdziesz już do mnie
posiądziesz do reszty całego
czy będę na twoje posługi
i oddam się bez niczego / ? /
czy starczy mi siły na protest
gdy będziesz robiła co chciała
uczucia me poniewierała
raz stać a raz leżeć kazała / ? /
a ja po wysiłku sapiący
i w oczach mam wytrzeszcz już taki
że będę tak tobą zmęczony
iż chodzić zacznę okrakiem / ? /
nie wiedząc czy'm zadowolony
czy do cię pretensje mam rościć
czy wołać; ach kocham cię Życie
czy – idź precz przeklęta starości / !!! /
bo gdyby się Panu Bogu starość udała, to bym tych głupot nie pisał i Ty byś nie czytał, i Ty nie czytała...
Komentarze (27)
pamiętasz mnie serdeńko?:) od tego czasu lepiej
wybierasz rodzaj tekstu:))))
Dobrze napisane, humorem podlane, choć temat
niewesoły. Pozdrawiam :)
Pan Bóg nie takiej chciał przyszłosci dla ludzi. To
sami ludzie zafundowali sobie starość :):) ale
punkcik dostaniesz za humor :)
Poważny temat - świetnie ująłeś.
Mnie też nurtuje:"...
czy wołać; ach kocham cię Życie
czy – idź precz przeklęta starości / !!! /
ale świetny humor. pozdrowienia
Życie zatacza koło. Zaczynamy bez zębów i bez włosów,
aktywni na czoraka i podobnie jest na starość.
Celna groteska. Pozdrawiam
radość jest z wiersza taka
chociaż smutno jest w starości,
ale patrzmy na to z perspektywy
że żyjemy, chociaż starsi
lecz bogatsi w przeżycia.
Na pocieszenie babci dziadków
teraźniejsi młodzi też będą starzy
Pozdrawiam serdecznie
Świetny!
Bardzo fajny przekaz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetny z humorem, ale i zarazem smutny.Pozdrawiam
Jak dla mnie to zadne glupoty...nie udala sie Bogu
starosc, oj nie udala.Pozdrawiam radosnie:)
lekki, sympatyczny wiersz - starość też w sercu gra :)
pozdrawiam
Gdyby się starość Bogu udała... No, ale niestety!
Wiersz bardzo fajny, pozdrawiam ;))