Co się dzieje?
Myśli rozszalałej duszy...
Wolność dla łez!
Chcę krzyczeć...
Żyję bólem!
Chcę umrzeć...
Nikt nie widzi mnie
Zniknęły wszystkie dłonie
Które podtrzymywały sens
Siedzę i płaczę
Nie wiem co się dzieje
Chcę umrzeć!
Dlaczego? Nie wiem
Chcę odejść!
Czuję nienawiść od wszystkich
Lecz im wybaczam...
Czuję pogardę od nich
Lecz ja przebaczam...
Potrafię płakać w samotności
Nie umiem pokazywać łez
Czuję, jak upadam w nicości
Jak ból przeszywa serce me
Nie potrafię rymów złożyć
Wiersze już nie cieszą mnie
Wszyscy chcą mnie upokorzyć
A wiersze ulgi nie dają mi, nie
Jest coraz gorzej
Odechciewa mi się żyć
Czuję, że jest źle
Nie potrafię się otworzyć
Wciąż płakać mi się chce
Nie umiem rozmawiać jak kiedyś
Nie umiem, a może nie chcę
Może chcę zamknąć się w sobie
I zatracić się w smutku i łzach
Może już nie jestem
Taka jaka byłam w Twoich snach
Może byłam i juz nie ma mnie
Wciąż uciekam przed prawdą
Ale i tak ona dogania mnie
Znam ją lepiej niż siebie samą
To wszystko chore jest
To uczucie do Ciebie
Wciąż wztrasta, wciąż buduje się
Lecz ja nie chcę
Żyć obok Ciebie, nie mając Cię
Tak, kocham całym sercem
Potrzebuję Cię
Ty jesteś moim szczęściem
Bądź przy mnie
Przybądź do mnie choćby w snach
Zabierz smutek i ból
Zabierz ode mnie ten strach
Nie chcę czuć, niczego już
Bo te uczucia nie mają sensu
Bo nasze zycie jest fatamorganą
Polega tylko na cierpieniach i lęku
Bo wciąż tylko goi się rana za raną
Chcę i nie chcę Ciebie
Bo wiem jak będzie
Będę Cię miec i nagle odejdziesz
Znikniesz nagle i sama będę
Powiedz co będzie gorsze
Być i nie mieć Ciebie
Żyć ze świadomoscią istnienia Twego
Czy mieć Ciebie dla siebie
Wiedząc, że odejdziesz kiedyś z mego
Życia, krótkiego lecz pięknego
Bo z Tobą bym je przeżyła
Na wieczność brat i siostra
Z dróg ta jest najprostsza
Dziękuję za Twą obecność
Dziekuję za Twą miłość
Uczucia zagubionego serca...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.