Co z tym poetą?
Czasem prawda wraca.
Szepcze do ucha złośliwie:
„Nie jesteś poetą,
Dojrzyj wreszcie świata kolory”.
Wiem, że nim nie jestem,
Choć kolorów nie widzę.
Widzę tylko prawdę
Gnębiącą stale ludzi.
Nachyli się nad tamtym,
Szepcze coś tamtej.
Śmieje się szyderczo
Widząc ich twarze.
Nie chcę tego pisać.
Nie chcę tych omamów.
Jedyne czego pragnę,
To jakoś ładnie z tym skończyć.
Teraz na Wschodzie
Kwitnie przepięknie sakura.
Stojące w wazonie
Zakwitły czerwone goździki.
Prawda o tym nie mówi,
Jest zbyt zajęta.
A teraz zapomnij o tym
Co pisałam na początku.
Komentarze (1)
Poeta - obserwator, podejmujący próbę walkę z obłudą i
o to chodzi!