Codzienność
Co dzień rano
ze swoich myśli
zaplatam warkocze
przewiązuję je wstążkami
z miłości do Ciebie.
Przez wszystkie godziny dnia
przypominają mi one
o Tobie kochanie
o tym, że kochasz i tęsknisz,
a ja czekam końca dnia
wciąż myśląc o Tobie.
Czekam tej chwili,
gdy po codziennych trudach
zobaczę Ciebie
Twoją uśmiechniętą twarz
usłyszę Twój głos
wtulę się w ciepłe ramiona
i poczuję się szczęśliwa i spełniona.
Czekam na tę chwilę dnia,
gdy zapytasz jak było
co się wydarzyło,
gdy obejmiesz mnie
pocałujesz delikatnie
szepniesz do ucha czułe słowo
i zaczniesz gładzić mą skórę.
Czekam na tę chwilę dnia,
gdy nasze ciała
złączą się w jedno,
a potem zaspokojeni
szczęśliwy aż do bólu
zaśniemy w siebie wtuleni.
Komentarze (13)
ładna jest ta Twoja codzienność
Piękne oczekiwanie...ślicznie o uczuciu piszesz czyta
się płynnie ...z uśmiechem:)
Perełeczka przepełniona milością :)
Bardzo prosto tak zwyczajnie ...i dlatego pewno tak
ladnie...to tylko przeciez to czego tak naprawde nam
najbardziej w zyciu potrzeba.
Piękny miłosny wiersz , ładnie dobrane słowa.
Piekne wyznanie milosci. Wiersz pelen nadziei i
optymizmu.
Piękne wyznanie piękne uczucia można tylko brać
przyklad i oby trwało.
Wiersz, jak monolog, bardzo sugestywny. Urzeka
szczerym przekazem.
Zwykła codzienność, zwykle napisana, w gormie jakby
monologu....
{szczęśliwy aż do bólu
zaśniemy w siebie wtuleni.}
J ak pieknie obiecująco brzmi i niech sie tak stanie
metafory fantastyczne.
Wiersz wolny,napisany ciepłym piórem.Traktuje o
miłości, ładne metafory.
Przychylam się do zdania Ewki E_J... piękne,
sugestywne metafory......
"zaplatam warkocze
przewiązuję je wstążkami
z miłości do Ciebie" -piękne porównanie :)