Coma
"Coma"
Kiedy czuje lęk,
że za wodami rzek
za dalekim horyzontem
słyszę jak brzmi totem
jednostajne równe uderzenia
potęgują silne wrażenia
niczym serca bicie
prawdziwe i niepojęte jak życie
tak prawdziwe naturalne
również straszne nierealne
wszystko obce a tak bliskie
tak wzniosłe i tak niskie
duchem daleko stąd
materialnie niedaleko rąk
chcę poczuć dotykać
widzieć słyszeć spotykać
doświadczać ciepła bliskości
szczęścia , pływać w radości
lecz wtedy znów czuję lęk
że za wodami rzek
jest ktoś innym niż ja
i to on wszystko ma
radość dotyka i pieści
brak mi słów by wyrazić te treści
to dla mnie największe dobro
chyba nie dla mnie być mogło
nie dla mnie jest dane
i to powiększa wciąż ranę
gdy znów czuję ten lek
że za wodami rzek
że być tam powinienem
a szczęście podpisywałbym swym imieniem
A ja jestem ten sam
od tylu lat sam
bo Ciebie mi brak
bo Ciebie mi brak
Czekam.....
...czekam nadal...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.