contra spem spero
Piszę do ciebie z prośbą o przyjaźń,
bo miłość krucha to pestka.
Często po nocy dzień zapomina
na co przy tobie mnie nie stać.
Pewnie dziś pijesz kawę bez mleka,
by wspomnień duchy uciszyć,
a jednak wierzysz w uśmiech człowieka
na pustej od dawna ulicy.
Ciągle wracają liście we włosach
gdzie jesteś miła, gdzie jesteś?
Czy jeszcze czekasz aż ci przyniosę
świeżo kradzione czereśnie?
Czy dalej szyję pięknie wyginasz
kiedy się śmiejesz lub złościsz?
Piszę do ciebie z prośbą o przyjaźń,
lecz marzę o wielkiej miłości.
Komentarze (13)
Ładny rozmarzony wiersz.Pozdrawiam.
Oj tak, znów pięknie :)
Pozdrawiam :)
A może lepiej po prostu odejść,
Życie urządzić inaczej,
Niż trwać przy miłej, jak uczuć złodziej,
Tolerowany przyjaciel?
moje tym bardziej Grzegorz
"Prośba o przyjaźń' tego jeszcze nie grali,
ja bym prosił o miłość, czyżby Ci mózg wyprali?
Pozdrawiam Cfany podał byś wreszcie imię nie
będziemy sobie języków łamać. My name Grzegorz.
Niech piękna Miłość wszystko zwycięża, pozdrawiam
serdecznie :)
Mnie też się podoba wiersz, zwłaszcza te świeżo
kradzione czereśnie, musiały być bardzo smaczne bo
żadne tak nie smakują jak te kradzione... :)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)
Peela zadowoli nawet namiastka byle tylko wciąż być
blisko ukochanej
ładny, romantyczny wiersz, taki jakie lubię czytać
najbardziej :)
pozdrawiam z uśmiechem
Pięknie o nadziei wbrew nadziei. Te kradzione
czereśnie, kojarzą się z pierwszą, młodzieńczą
miłością.
Miłej soboty:)
Fajny wiersz i podoba się bardzo:)Każda przyjaźń jest
inna:)pozdrawiam cieplutko:)
...ta pięknie wygięta szyja w złości, to coś na model
poskromienia złośnicy:))
...przyjaźń tego typu istnieje, ale jako wstęp do
miłości, ile razy mówili, że ktoś oddał życie za
przyjaciela, bo go kochał...
miłego dnia:))
Nie wierzę w przyjaźń damsko-meską... Może być jedynie
dodatkiem do miłości :)
Jak zawsze z zachwytem :*)