Córeczko
Jesteś stokrotką z oczkiem
uśmiechniętym,
słońca promieniem-nigdy nie zachodzi.
Matczyne słowa szepczę po raz enty,
wśród słów powodzi
.
Ja tu na ziemi piszę tobie wiersze.
Chociaż malutka, chronisz jak archanioł.
Zawsze w modlitwie wersety - te pierwsze
-
za moją Anią
.
Jesteś mi sterem, okrętem, żeglarzem.
Choć Cię tu nie ma, jesteś bardzo
blisko.
Kiedyś się stanę - gdy Najwyższy każe -
w niebie kołyską
Komentarze (20)
Wzruszyłaś.
Pozdrawiam
Piękne wzruszające wersy i pytanie jak z tym żyć?
Pozdrawiam serdecznie
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Własnej śmierci się nie boję, ale nie daj Boże, żeby
syn albo wnuk odeszli przede mną. Nawet nie umiem
sobie wyobrazić, co bym wtedy robił...
Słowa wiersza, bardzo wzruszają.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ja też się wzruszyłem... - Nic więcej chyba nie
należy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wzruszający, jakże smutno...Wiersz piękny :)
Wzruszające słowa - coraz bliżej tam na spotkanie
...
pozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo smutno.
Poruszający mocno wiersz.
Boże jak smutno
Trudno czyta się takie wiersze. Śmierć jest zawsze
przygnębiająca, ale gdy umiera dziecko ... brak słów.
Wzruszająco.
Piękny wiersz ...
o dziecku nie da się zapomnieć. Wzruszające słowa.
Wzruszające słowa pisane najczulszym z serc, sercem
matki...
Pozdrawiam cieplutko:)